Skradziono prawie 18 tys. samochodów
Wiadomości z rynku / Aktualności 27.01.2009 Liczba odwiedzin: 3202
Volkswageny Passaty, Golfy i poczciwe Fiaty 126p były najczęściej kradzione w 2008 r. W sumie łupem złodziei padło w Polsce prawie 18 tys. samochodów.
Jakie auta są kradzione? Te, które łatwo jest sprzedać – w całości lub na części. W związku z ogromną ilością używanych samochodów sprowadzonych z zagranicy, spore jest zapotrzebowanie na podzespoły służące do ich naprawy. Złodziejom opłaca się ukraść pojazd i rozebrać na części pierwsze, sprzedawane następnie m.in. na giełdach samochodowych.
Mimo to zauważalny jest spadek kradzieży. To efekt m.in. uszczelnienia granic, akcji policyjnych wymierzonych w gangi i trudności z zalegalizowaniem pojazdów. Równie ważna jest mniejsza opłacalność złodziejskiego procederu. Duża ilość samochodów używanych na rynku przekłada się na niskie ceny. Sprzedając kradzione pojazdy złodzieje nie zarabiają już tyle, co kiedyś, a nadal ponoszą ryzyko.
W ubiegłym roku najczęściej kradzione były Volkswageny, Fiaty i Audi. Zestaw ten odzwierciedla strukturę naszego rynku. Samochody niemieckie należą do najpopularniejszych w gronie aut używanych sprowadzanych do Polski. Fiaty z kolei nie dość, że łatwo jest ukraść, to zapotrzebowanie na części do nich nadal jest spore.
W 2008 r. łupem złodziei padło ok. 20 tys. tablic rejestracyjnych. Montowanie ich w samochodach wykorzystywanych do napadów i kradzieży paliwa ze stacji benzynowych utrudnia namierzenie złodziei.
Najwięcej złodziei grasuje na terenie Mazowsza, gdzie zanotowano ponad 3 tys. kradzieży. Nieco mniej samochodów zginęło w woj. śląskim (ok. 2500) i wielkopolskim (ok. 2200). To efekt sporej ilości aut jeżdżących po tamtejszych drogach.
Najczęściej samochody ginęły z niestrzeżonego parkingu (6,8 tys.) i ulicy (niespełna 6,7 tys.). W takich miejscach są najłatwiej dostępne dla złodziei. Czterokrotnie rzadziej zdarzały się kradzieże z garaży i posesji. Wydaje się, że najlepiej trzymać auta w miejscach dozorowanych, chociaż i tak nie można mieć pewności, że nic się z nimi nie stanie. W 2008 r. z parkingów strzeżonych zniknęło ponad 100 samochodów.
Najbardziej popularną metodą kradzieży jest włamanie z obejściem ewentualnych zabezpieczeń mechanicznych i elektronicznych.
- Najczęściej złodzieje dostają się do samochodu pokonując zamki za pomocą łamaków, po czym wymieniają komputer sterujący pracą silnika i uruchamiają pojazd – mówi komisarz Ireneusz Ambroziak, zastępca naczelnika wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji.
Zdarza się też, że w celu kradzieży auta wcześniej kradzione są kluczyki. Giną z ubrań pozostawionych na oparciach krzeseł w pubach i restauracjach, są „wyjmowane” z kieszeni osób robiących zakupy.
- Złodzieje stosują też metody „na klamkę” i „na śpiocha”. W pierwszym przypadku popołudniami lub wieczorami wchodzą o niezamkniętych domów, których mieszkańcy zostawiają kluczyki i dokumenty od aut np. w przedpokojach. Kluczyki i dokumenty są kradzione, po czym kradziony jest samochód. Sposób „na śpiocha” polega na ukradzeniu kluczyków z domu w nocy, kiedy mieszkańcy śpią, po wcześniejszym przewierceniu się przez drzwi balkonowe i otwarciu ich – wyjaśnia komisarz Ambroziak.
Złodzieje niemal zupełnie zrezygnowali z metody „na koło” (przebicie opony i ukradzenie samochodu w momencie, gdy właściciel zajęty jest przygotowaniem do wymiany koła) i „na stłuczkę” (pojazd złodziei uderza w samochód, który ma zostać skradziony, a po wyjściu właściciela w celu oceny strat auto jest kradzione).
Część kradzieży zgłoszonych policji tak naprawdę nigdy nie miała miejsca. To kradzieże fikcyjne – właściciele samochodów chcą wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia, informują o kradzieży, a w rzeczywistości auto jest np. wystawiane złodziejom za wcześniej umówioną kwotę. Niektórzy zgłaszają kradzież chcąc uniknąć kary za np. jazdę pod wpływem alkoholu czy spowodowanie wypadku. Uważają, że w ten sposób policja nie będzie mogła powiązać ich z przestępstwem.
Złodzieje działają w grupie
Kradzież samochodów to najczęściej działalność zorganizowana. Biorą w niej udział osoby wyspecjalizowane w swoim fachu. Złodzieje ze zdolnościami stricte technicznymi odpowiedzialni są za kradzież auta. Członkowie grupy pracujący w tzw. dziuplach (określani mianem rozbieraków) demontują pojazd na części, o ile z takim przeznaczeniem został skradziony i przebijaniem numerów. Jeśli samochód nie jest kradziony na części, do pracy przystępują fałszerze dokumentów, których zadaniem jest zalegalizowanie auta.
Kradzieże samochodów
Rok
Liczba skradzionych aut
2008
17 669
2007
21 284
2006
30 529
2005
45 292
2004
51 150
2003
54 291
2002
53 674
2001
59 458
2000
68 062
1999
71 543
1998
61 151
1997
53 319
1996
47 557
1995
50 684
1994
42 021
1993
15 286
1992
15 308
1991
9 356
1990
5 056
Źródło: Komenda Główna Policji
Najczęściej kradzione samochody
L.p.
Marka/model
Liczba skradzionych aut
1.
VW Passat
1800
2.
VW Golf
1309
3.
Fiat 126p
577
4.
Audi A6
568
5.
Audi A4
435
6.
Fiat Seicento
369
7.
Skoda Octavia
304
8.
Fiat Cinquecento
297
9.
Audi 80
292
10.
Toyota Yaris
292
11.
Fiat Panda
286
12.
Toyota Corolla
277
13.
Opel Vectra
226
14.
Peugeot 307
224
15.
VW Polo
222
Źródło: Komenda Główna Policji
Gdzie najczęściej kradziono samochody osobowe
Województwo
Ilość skradzionych pojazdów
1.
mazowieckie (w tym obszar Komendy Stołecznej Policji)
3022
2.
śląskie
2538
3.
wielkopolskie
2205
4.
łódzkie
1499
5.
dolnośląskie
1492
6.
pomorskie
1346
7.
małopolskie
1007
8.
kujawsko-pomorskie
918
9.
zachodniopomorskie
684
10.
lubuskie
485
11.
warmińsko-mazurskie
356
12.
świętokrzyskie
315
13.
lubelskie
206
14.
opolskie
157
15.
podkarpackie
139
16.
podlaskie
124
Offline
No to teraz jestem pocieszony Nie dość, że kradną VW Golfy to jeszcze w mazowieckim - prawda, że już mogę spokojnie spać A tak jako gratis dodam jeszcze, że "najczęściej kradzionym Golfem jest jego druga generacja"(źródło TVNTurbo) czyli poczciwina VW Golf II czyli taki jak mój Nie powiem tez dlaczego i proszę nie ciśnijcie już tematu kradzieży VW.
Offline
ELITE
bo golfów najwięcej jeździ i najłatwiej je otworzyć ? ja też mam vw i nie zwracam uwagi, że kradną najwięcej vwejów bo bym musiał rowerem jeździć, który też by ktoś mógł mi podprowadzić
Offline
Wie 100p najlepiej zeby ci nic nie ukradli chodzic z buta i najlepiej w butach z rynku bo jak bedziesz mial dobre to buty z nog sciagna
Offline
to ja sie wogole o mazde martwic nie musze
a w islandii to nawet kluczykow z opla na noc nie wyciagam... tu nikt nie kradnie... wiekszosc samochodow stoi z kluczykami w stacyjkach i sa to tez auta typu land cruiser czy nowki avensisy
Offline
Martin napisał:
To tam chyba mało Polaków jest.
jest i to duzo Polakow... tylko ze ja mieszkam na malej miescinie i kazdy kazdego zna.Moze w stolicy jest inna kultura bo to juz wieksza aglomeracja miejska i napewno radia kradna jak wszedzie ale tego nie zwalczysz... zreszta jakbys ukradl taki samochod to co z nim zrobisz??? to jest wyspa!!!
Offline
dobry artykuł.
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,357 … &startsz=x
przeczytajcie,
Offline